Szymon Truszkowski spisał dialog dotyczący SW z genialnego filmu pt. Clerks (Sprzedawcy). Dzięki mu za to!
Dwóch kolesi A i B rozmawia w sklepie. C to pracownik kontraktowy, który przysłuchuje się ich rozmowie.
A - Wiesz co widziałem?
B - Co?
A - "Powrót Jedi". Co było lepsze "Powrót Jedi" czy "Imperium kontratakuje"?
B - "Imperium".
A - Heretyk!
B - Lepiej się kończyło. Luke traci rękę, dowiaduje się że Vader to jego ojciec, Hana zamrażają.
Sam smutek. Takie jest życie. "Jedi" to teatrzyk lalkowy.
A - Dopiero niedawno zrozumiałem, że w "Jedi" chodziło o coś innego. Budowali kolejną Gwiazdę Śmierci. Pierwsza wybuchła przed nadejściem rebeliantów.
B - Luke ją wysadził.
A - Drugiej w ogóle nie skończyli.
B - Lando Carlissian.
A - Zawsze czułem, że coś się tam nie zgadza. Nie wiedziałem co, ale wciąż myślę.
B - I wymyśliłeś ?
A - Na pierwszej byli żołnierze Imperium, sami źli dygnitarze.
B - Owszem.
A - Wylecieli w powietrze - nie ma sprawy. Zło trzeba karać.
B - A za drugim razem?
A - Stacja była w budowie.
B - Co z tego?
A - Założę się, że przy konstrukcji takiego olbrzyma musieli być zatrudnieni pracownicy kontraktowi - hydraulicy, spawacze.
B - Pochodzący nie tylko z Imperium?
A - Właśnie. Szefowie chcieli skończyć robotę szybko. Zatrudniali kogo popadło. Sądzisz, że sami
wiedzieli jak instalować kible? Znali się tylko na zabijaniu.
B - Sprowadzili pracowników kontraktowych. Czemu cię to tak gnębi?
A - Bo wszyscy zginęli. Stali się ofiarami wojny, o której nie mieli pojęcia. Załóżmy że ty dostajesz propozyję pracy. Masz żonę i dzieci, dom pod miastem. Jest to kontrakt rządowy. Same korzyści. Aż tu nagle zjawiają się milicjanci z ultralewicy i rozpieprzają wszystko laserami. Nie prosiłeś o to, starasz się tylko zarobić żeby przeżyć.
C - Przepraszam, o czym rozmawiacie?
A - O końcówce "Powrotu Jedi".
B - Przyjaciel próbuje mnie przekonać, że pracownicy kontraktowi zatrudnieni przy budowie byli
niewinnymi ofiarami wojny.
(W tym miejscu pan C opowiada, że dostał kontrakt przy remoncie domu jakiegoś mafioza. Oddał te zlecenie kumplowi, bo miał złe przeczucia. I ten jego kumpel zginął przy pracy zabity przez innego mafioza - trochę długo to opowiadał, więc skróciłem ;-)
C - Każdy z pracowników stacji kosmicznej znał zagrożenie. Zginęli z własnej winy. Robotnicy
powinni ufać instynktom.

This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016
|