strona głównastrona głównaforum dyskusyjnesklep fanów star wars
 Imladris VII - raport nasze bannery
 Główna
 News
 Wojny klonów
 Epizod II
 Epizod III
 Komiksy
 Figurki
 RPG
 Clone Wars
 Galeria
 Wallpapers
 Czytelnia
 Wywiady
 Humor
 Bank Wiedzy
 Spotlite
 StarCast
 Wassup?
 Polski Stuff
 Fan Films
 O stronie

 Koszulki
 Sklep Star Wars


Sklep Gwiezdne Wojny


Drużyna konkursowa w składzie: Doman, Rif i Miagi Imladris VII - raport

Veni, Vidi, Vici, a teraz podzielimy się wrażeniami z imprezy, a zacznę nieskromnie ja - Rif:

Imladris VII zgodnie z planem odbył się w Krakowie w zeszły weekend (24-26 X), lecz na konwencie już nie wszystko przebiegało zgodnie z planem. Ekipa browkujących Jedi (nie tylko Jedi - przyp. Mike ) z ICO zajęła pokój na drugim piętrze, a na drzwiach obowiązkowo znajdował się plakat, który prezentowaliśmy przed samym konwentem. Jeśli idzie o wydarzenia związane ze Star Wars, to do nich zaliczyłbym obecność, choć nie tak licznego jak przed rokiem, grona sympatyków sagi, prelekcję poświęconą Wojnom Klonów i rodzinny konkurs gwiezdno-wojenny. Ludzie, którym nieobce są Gwiezdne Wojny jak zawsze znają się na rzeczy i sympatycznie było podyskutować szczerze np. na temat funkcjonowania serwisów SW w Polsce. Jeśli idzie o prelekcje, to nie mi ją oceniać, bo sam wraz z Miagim miałem zaszczyt ją poprowadzić. Widownia dobrze się bawiła, a już zupełnie rozkręciła się na nieco offtopicowej prezentacji filmu przedstawiającego psa Triumpha pośród amerykańskich fanów. Rif prelekcyjny Pozostał troszkę żal, że komputer, który służył nam w trakcie prezentacji nie potrafił odtworzyć wszystkich multimedialnych materiałów, które na tę okazje przygotowaliśmy. Konkurs rodzinny, to rywalizacja, w której wiedza z zakresu Gwiezdnych Wojen nie miała zasadniczego wpływu na wyniki. Ogólnie była to śmieszniacka zabawa w konwencji sagi do typu której przyzwyczaiłem się przez lata uczestnictwa w kolejnych Imladrisach. Miagi i Doman wysuwali niecenzuralne opinie na jej temat, ale zajęliśmy wspólnie czwarte, a co za tym idzie ostatnie miejsce. Byliśmy blisko podium. Pozostałe atrakcje Imladrisowe stały jak zawsze na bardzo wysokim poziomie, ale niestety musze zaznaczyć, że były i dwa poważne minusy. Pierwszy z nich, to brak Staszka Mąderka, który z dnia na dzień musiał odwołać swoją obecność na konwencie, a jego brak był dla wielu osób sporym zawodem. Drugi minus, to pominięcie w tegorocznym programie LARPA umieszczonego w świecie Gwiezdnych Wojen. Odbyło się kilka zabaw tego typu, lecz zabrakło popularnej zabawy dla nas, gwiezdnych wojowników. Liczę, że w przyszłym roku ujrzę "szybkiego Staszka" i zabawie się na LARPIE SW, a teraz oddaje głos debiutantowi imladrisowemu. Mike, daj glos :)

Mike (z prawej) pozuje z fanemMike:

Był to pierwszy Imladris, na którym dane mi było się zjawić. Z pewnością warto było przyjechać na niego fanowi Star Wars, chociażby ze względu na znakomitą wręcz prelekcje w wykonaniu Rifa i Miagiego, która dotyczyła tematyki Wojen Klonów. Zapewne osoby, które miały szczęście wysłuchać jej do końca, same przyznają, że było warto. Teraz przynajmniej nie mam już problemów ze zrozumieniem Wojen Klonów, gdyż wszystko zostało znakomicie wyłuszczone i oprawione w ramy multimedialne. Na pewno gwoździem programu miało być spotkanie z Mąderkiem. Nie da się ukryć, że Staszek był wyjątkowo szybki, wręcz do tego stopnia, że nie udało się go nikomu z konwentowiczów zobaczyć :( Generalnie rzecz biorąc mogę szczerze powiedzieć, że konwent ten był udany i naprawdę cieszę się, że mogłem w końcu poznać osobiście ludzi, których znałem wcześniej tylko z sieci. Z pewnością za rok zjawie się na kolejnym Imladrisie, na który zapraszam fanów SW. Na pewno nie zabraknie atrakcji związanych z tym filmem i oczywiście załoga ICO na bank coś przygotuje.

Na koniec jeszcze udało się nam zdobyć "krótką" opinie Miagiego:

Wykład prof. MiagiegoKraków, intelektualna stolica południa, gościła w dniach 24-26.X fanów szeroko pojętej fantastyki z całej Polski, w ramach VII edycji konwentu Imladris. Miasto to, jak i sam konwent rzecz jasna, działa niezmiennie jak magnes, nie mogłem więc i w tym roku oprzeć się pokusie wizyty w dawnej stolicy Polaków.

Lokalizacja konwentu nie zmienia się od trzech już lat - budynek Zespołu Szkół Specjalnych nr 10 niemalże tradycyjnie pomieścić musiał rzesze zapaleńców. Równie tradycyjna była kolejka do akredytacji, a także polowanie na stosowne lokum. Team ICO w składzie Mike, Rif i niżej podpisany (plus Doman, którego przy okazji pozdrawiam) zagnieździł się w pokoju pani pedagog mgr Lidii (nazwiska niestety nie pamiętam), z pobytu, w którym wspomnienia mam nad wyraz miłe (pani Lidio, herbatę zwrócimy, tj. oddamy za rok).

Po wstępnym rozlokowaniu się i dokonaniu niezbędnych zakupów, nadszedł czas skupić się na programie. Informatory były tradycyjnie już (a jakże) przejrzyste i klarowne, szkoda jednak ze nikt nie zwrócił naszej uwagi na erratę; przez to święcie byliśmy przekonani aż do ostatniej chwili, iż w sobote zobaczymy "szybkiego" Staszka M. Słuszne są też uwagi co po niektórych, odnośnie braku mapki konwentu (strzałki kiepsko pomagały).

Program tegorocznego Imladris był na tyle bogaty, że każdy znaleźć mógł coś dla siebie. Sporo konkursów (w tym komiksowy, Rifa i mój), wieńczące piątek i sobotę LARPy (szczególnie piątkowy steampunk, re5pect Midi) i naturalnie liczne prelekcje. Jeśli chodzi o to ostatnie, nie mogę pominąć naturalnie gwoździa programu sobotniego bloku prelekcji, a mianowicie "Wojen Klonów", która to prelekcja pokrywała się po części z elementami Kroniki, która już funkcjonuje na ICO. Ogólnie rzecz biorąc klimat był bardzo sympatyczny (thnxs Solo-ny i WyronS za pytania, sorki jeśli kogoś pominąłem), tym bardziej, że do dyspozycji mieliśmy porządny sprzęt audiowizualny (szkoda tylko, że nie było tego Quick-Time'a). Całość zwieńczyliśmy pierwszym polskim publicznym pokazem filmu szydzącego z amerykańskich fanów Star Wars, z psem Triumphem w roli głównej. Gromkim śmiechom nie było końca.

Z tego miejsca wypada wspomnieć też o miłej Fabryce Pizzy, która była podstawowym dla nas źródłem ciepłych posiłków (nie bez znaczenia była też toaleta, jedyna czysta w okolicy); serdeczne więc podziękowania z mojej strony dla przesympatycznej obsługi knajpki.

Big thnx oczywiście dla orga(zm)nizatorów, w szczególności dla Midi (za rok też chcemy 34kę :), a także dla współlokatorów, łotrów spod 34, no i wszystkich uczestników (szczególnie tych na naszej prelekcji). Niech Moc będzie z Wami i do zobaczenia za rok.

Oni wygrali SW Konkurs: od lewej - Koobson, Dra'gon, Solo-ny Miagi i słynna multimedialna prelekcjaKhali zarywa Mike'a czy też vice versa ;)

Rif - ostatni z Secret Service

Archiwum
Alderaan 2003
Gwiezdne Wojny Encyklopedia
Imladris VII
Pyrkon 2001 - Jasna i Ciemna Strona Mocy
"Pół serio" okiem fana
Premiera "Attack of the Clones"

15/03/2001

03/03/2001
  


Figurki Star Wars


This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016