Komiksy > Recenzje > Dark Times #8 | nasze bannery |
|
|
Dark Times #8: Parallels #3 z 5 Dziewiętnaście lat przed bitwą o Yavin Mistrz K'Kruhk: "Piru! Zabierz dzieci wgłąb dżungli! Czy mnie słyszysz, Piru?" "bzzt"" Powtórzyła się zła maniera poprzedniego zeszytu, polegająca na przygotowaniu rysunków przez dwóch artystów. Co zmiana miejsca akcji, to zmiana rysownika. Trudno się przyzwyczaić, a artyzm (czy jak kto woli autyzm) pana "luja" Antonio potrafi uwalić nawet zgrabną fabułę, całkowicie pozbawiając ją dramatyzmu... Przyzwyczaiłem się już do dualizmu tej historyjki i trzeci zeszyt nie jest w tym temacie przełomowy. Przyglądamy się zatem wydarzeniom rozgrywającym się na Mimban, by co pewien czas zaglądać do obozu mistrza K'kruhka. Niezłe jazdy odchodzą zwłaszcza w tym pierwszym wątku. Mamy dwie ofiary śmiertelne. Jedną z nich jest członek załogi Uhumele (ginie od strzału w ramię...), a drugą figurant od złego kolesia, o którym wspominam tylko dlatego, że "head-shot" został zilustrowany tak, iż można by odnieść wrażenie, że czytamy "Punishera". Do tego pojawia się kilka scenek z torturami i całkiem miły dla męskiego oka rysunek przedstawiający Crys Taanzer w stroju niewolnicy. Wątek z mistrzem K'Kruhkiem jest lepiej narysowany, ale na planecie-sawannie na razie trwają przygotowania do większej zadymy, więc do tematu powrócę za miesiąc. Aha, nadal nie wiemy, co się kryję w tajnym ładunku kapitana Herena. Przynajmniej oficjalnie, bo jeśli spojrzeć na okładkę zeszytu jedenastego, to wszystko wydaje się jasne... Rif[14. 02. 2008] Fabuła: 5/10 Rysunek: 3/10 Tytuł: Star Wars: Dark Times: Parallels #3/5 (Star Wars: Republic #91) Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd. Website content (C) ICO Squad, 2001-2016 |