Empire #33: In the Shadows of Their Fathers #4/5

osiem miesięcy po Nowej nadziei

Co Jabiim? Znowu Jabiim? O Makerze! A to jeszcze nie koniec...

Jak zapewne wiecie, przysypiałem już nad odcinkiem poprzednim. Tym razem wcale nie jest lepiej. Kolejny przystanek w drodze do nikąd. Thorne górą, Luke i Nolan schwytani, Vader w drodze (od dwóch odcinków), Leia i Nera uciekają, C-3PO i R2-D2 "pilnują" statku przed przeważającymi siłami Imperium, Hobbie i Wedge "schronili się" na ziemi gdzie "bezpieczniej", bo na orbicie Tie, okręty i statki niewolnicze. Wygląda na to, że trzeba podliczyć straty, w tym Luka, i jakoś wyrywać do domu... Jedynie zdrajca liczył na zysk. Za wystawienie ruchu oporu i za Luka miał chrapkę na władanie "wspaniałą" planetą rodzinną Jabiim. Cóż, lecz Vader ma nieco inne plany...

Może i ta historia będzie strawna, ale w całości, w jednym wydaniu TPB, bo w odcinkach... Nie, tego się nie da opisać słowami. Pozostaje jak zwykle nowa nadzieja na to, że finał ukoronuje dzieło... Ale ja aż takim optymistą nie jestem. Mimo to, do zobaczenia w odcinku ostatnim.

[droid]