Jedi: Shaak Ti
5 miesiąc Wojen Klonów
Drugi z zeszytów mini-serii Jedi od pierwszej sceny rzuca nas w ogień walk rozgrywanych na Brentaal IV, gdzie wybuchło powstanie separatysty Shogara Toka. Stawka jest duża. Jeżeli wojska Republiki poniosą porażkę utracą dostęp do części Perlamiańskiego Szlaku Handlowego, a tym samym do Gromady Tion.
Na lądzie toczą się zażarte walki, gdyż planetarne pole siłowe i działa jonowe skutecznie chronią fortecę separatystów przed atakiem z przestrzeni.
Ze strony Republiki do boju prowadzi armię mistrzyni Shaak Ti, ale sytuacja jej armii jest nie do pozazdroszczenia. Lądujące oddziały zostały rozdzielone i mistrzyni ma ograniczone pole manewru. Wraz z grupą klonów dociera do więzienia, gdzie spotyka garstkę więźniów, w tym kobietę imieniem Lyshaa.
Ich drogi skrzyżowały się przed laty, gdy Lyshaa zabiła padawankę Shaak Ti. Ta pochwyciła morderczynie i zesłała do tego właśnie więzienia. W obecnej sytuacji muszą zapomnieć o przyszłości i pomóc sobie nawzajem. Czy Shaak Ti może ufać byłej morderczyni?
W więzieniu Shaak Ti odnajduje jeszcze jedną postać, a mianowicie Quinlana Vosa, który został pochwycony we wcześniejszej fazie bitwy. To nie koniec niespodzianek. Okazuje się, że rządzący dotąd planetą reżim uznawany przez Republikę był znienawidzony przez ludność i ta wcale nie zamierza pomagać wojskom dowodzonym przez Jedi.
By wyjść zwycięsko z bitwy mistrzyni obmyśla plan, który ma pomóc jej i jej kompanom dostać się do fortecy i schwytać przywódcę rebelii. Od tego momentu przygoda przemienia się w styl awanturniczy - przejściu przez kanały towarzyszy potyczka z zamieszkującym w nich potworem, a by oszukać strażników wykorzystuje się sztuczkę z transportem więźnia.
Choć cała akcja nie przebiega zgodnie z planem kolejne zwroty doprowadzą akcję do szczęśliwego końca (o ile można o takim mówić w trakcie trwania Wojen Klonów). Może nie do końca szczęśliwego dla wszystkich. Nie można zapomnieć o ofiarach, które poniesiono, nawet tych wydaje się najmniejszych. W jednej z ciekawszych scen komiksu śmiertelnie ranny klon szturmowiec wykonuje swą misję do końca, ostatkiem sił niszczy generator pola siłowego, poświęcając tym samym swe życie w imię służby, do której został stworzony.