strona głównastrona głównaforum dyskusyjnesklep fanów star wars
 Komiksy > Recenzje > Marvel Star Wars #10 nasze bannery
 Główna
 News
 Wojny klonów
 Epizod II
 Epizod III
 Komiksy
 Figurki
 RPG
 Clone Wars
 Galeria
 Wallpapers
 Czytelnia
 Wywiady
 Humor
 Bank Wiedzy
 Spotlite
 StarCast
 Wassup?
 Polski Stuff
 Fan Films
 O stronie

 Koszulki
 Sklep Star Wars


Sklep Gwiezdne Wojny



Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...

Szanowny Czytelniku - nadarzyła się nie lada okazja, aby co nieco poświętować. To już dziesiąty zeszyt. przedstawiający dzieje bohaterów Gwiezdnych Wojen, które miały mierjsce dawno, dawno temu. Wychylmy więc z tej okazji lampkę szampana i przejdźmy do meritum. Rzecz działa się w pewien kwietniowy, deszczowy poranek...


Przyzwane przez szamana wioski monstrum powoduje niemałe zamieszanie, zarówno wśród najeźdźców, jak i obrońców. Sytuacja komplikuje się, gdy ów szaman ginie pod stopami giganta, wraz z Arrogantusem. Bestia wpada w szał; zadaniem grupy Hana Solo jest jej unicestwienie i uchronienie całej wioski przed zagładą. Gdy do walki włącza się spisany wcześniej na straty Don-Wan, w głowie Hana pojawia się pewien szalony pomysł... Tymczasem Księżniczka Leia bezskutecznie kontynuuje poszukiwania Luke'a Skywalkera...

W dziale personalnym doszło do sporej rewolucji. Pan Roy Thomas, dotychczas główny scenarzysta, ustąpił swego miejsca i przejął stołek pana Archiego Goodwina (pełniącego dotychczas ogólny nadzór nad serią), który odszedł z grupy. Nad scenariuszem kontrolę objął niejaki pan Don Glut. Co z tego wyniknie zobaczymy niebawem. Pan Tom Palmer, dbający dotąd o kolory, ustąpił pola niejakiemu F. Mouly, sam zaś zadowolił się drugoplanową rolą rysownika.

Na posterunku wytrwał Howard Chaykin, główny rysownik, dlatego też otrzymujemy stosowną dawkę doznań estetycznych. Można zauważyć gdzieniegdzie wpływ kolegów na kreskę, szczególnie w ujęciu postaci. Jaxxon, krwiożerczy królik, ma w zasadzie co kadr inne oblicze. Postać Merri wygląda inaczej, niż w poprzednim zeszycie. Jak słusznie zauważa Han Solo, "ona i tak była jakaś taka młoda". Na pewno znacznie młodsza, niż miesiąc temu.


Skupmy się przez chwilę na warstwie fabularnej. Jak już wspomniałem wyżej, Don-Wan Kihotay faktycznie żyje. Pojawia się już na drugiej planszy, ale tłumaczy się dopiero na szóstej (przed śmiercią uchroniła go zbroja). Jego miecz świetlny będzie kluczem do unicestwienia przerośniętej jaszczurki-behemota. Warto podkreślić, że stwór ten ma niejako "wbudowany" blaster, którym sieje śmierć i zniszczenie. Banda Serjiego-X zostaje zdziesiątkowana w błyskawicznym tempie (czas olimpijski), problem jednak w tym, że samobójczą śmiercią ginie kontrolujący bestię szaman. Przez swoją nieuwagę zostaje zdeptany wraz ze swą niedoszłą ofiarą.

Nie obyło się jednak bez ofiar - podczas nieudanej próby przyjścia z odsieczą Don-Wanowi definitywnie ginie Hedji rasy Spinner. Z odsieczą ruszył za to Han Solo, który jak na zawołanie przypomina sobie jakąś starą historię o Jedi unicestwiających mieczem świetlnym monstra podobne do tego, z którym obecnie walczą. W efekcie, w dość krótkim czasie stajemy się świadkami dezintegracji potwora. Następuje typowy dla westernów "happy end": bohaterowie dostają obiecaną nagrodę i odjeżdżają w kierunku zachodzących słońc. Brakuje tylko tego, żeby ktoś zanucił "I'm a poor lonesome cowboy"...

W ten oto sposób dotarliśmy do końca 10-tego, okrągłego numeru Marvel Star Wars. Następne spotkanie przy numerze 11-tym już niedługo, w dalszych nieco planach zaś nie lada rarytasik - Marvel Star Wars Annual #1. Do zobaczenia!

Miagi

BONUS: Nie, nie. To nie kadr z kolejnej Godzilli. Choć podobieństwa są...

|przeczytaj inne recenzje|

Tytuł: Marvel Star Wars vol.1 #10 - Behemoth from the world below
Scenariusz: Don Glut
Rysunki: Howard Chaykin & Tom Palmer
Kolory: F. Mouly
Wydawca: Marvel Comics Group
Data wydania: Kwiecień 1978

Figurki Star Wars


This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016