Komiksy > Recenzje > Rebellion #0 | nasze bannery |
|
|
Rebellion #0: Crossroads Dziewięć miesięcy po bitwie o Yavin Zapowiedź nowej serii. Od razu kilka słów wyjaśnienia. To jest połowa "flip booka", druga to KOTOR #0. Myślałem, że będzie to płachta papieru, poskładana, zadrukowana dwustronnie (to już znałem z DH), a tu najzwyklejszy komiks... Za jedyne 25 centów. Tyle tylko, że ma dwa początki, z obu stron. Spójrzcie na okładkę. "Rebellion" to ta dolna połówka (należy ją obrócić) i to nie cała. Niestety nie znalazłem pełnego obrazu i nie widać przyszłych bohaterów serii: Luka, Janka i innych. A co chodzi? O retrospekcję od Jabiim, poprzez Jorina Sola i zdrajcę Tal Hesza, który próbował kupić wolność ludu sprzedając Rebeliantów, tyle tylko, że nie uwzględnił Vadera, Luka i samego Sola. Hesz jest spoiwem tej krótkiej historii. Ucieczka, poszukiwania i Kalist VI. Jak to się skończyło wiemy z zakończenia "Empire". Wszyscy zostali uratowani, a nawet jeden szpieg za dużo, Hesz trafił znów do niewoli, a Luke spotka znów na swej drodze Janka. Dokąd to zmierza? Zobaczymy... Co powiedzieć o stronie technicznej? Głupawa... Przypomina historie Marvela sprzed wielu, wielu lat. Tyle o rysunku, o scenariuszu nie ma co mówić bo to skrót wydarzeń a nie samodzielna historia. Za to plansza promująca odcinek pierwszy przypomina już to co znamy z końca "Empire"... Niestety. Fabuła: xx/10 Scenariusz: Thomas Andrews Rysunki: Michel Lacombe Kolory: Wil Glass Okładka: Brandon Badeux Wydawca: Dark Horse Comics, marzec 2006 Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd. Website content (C) ICO Squad, 2001-2016 |