Komiksy > Recenzje > Shadow Stalker | nasze bannery |
|
|
Komiks Shadow Stalker, wydany w Ameryce jako tzw. one-shot, w Polce za sprawą Egmontu został podzielony na dwie części i ukazał się na pod trochę zmienionym tytułem - Jix - Agent Imperium (dziwne tłumaczenia, to w Polce już tradycja...) w magazynie komiksowym "Gwiezdne Wojny" (2/99 i 3/99). Akcja komiksu chronologicznie mieści się pomiędzy wydarzeniami z Imperium Kontratakuje a Shadows of the Empire (Cienie Imperium). Głównym bohaterem jest były imperialny oficer, skazany na więzienie na Kessel, a obecnie najemnik - Wrenga Jixton, wykonujący tajne i niebezpieczne zlecenia samego Lorda Vadera. Jest to nowa i bardzo ciekawa postać świata Star Wars, z którą spotkać się możemy jeszcze m.in. we wspomnianych już Cieniach Imperium. Vadera i Jixtona łączy pewien układ, który obaj (o dziwo) respektują. I tak, Jix, zostaje wysłany przez swojego zwierzchnika na planetę Corulag, z zadaniem odszukania i wyeliminowania (czyt. zabicia) miejscowego gubernatora - Torlocka. Mroczny Lord podejrzewa go o zdradę i chęć przejścia na stronę rebeliantów. Zlecenie wydawać by się mogło proste, lecz na miejscu okazuje się jednak, iż sprawa ta jest o wiele bardziej skomplikowana. Jix zamiast na gubernatora natrafia na jego córkę i zaczynają się wątpliwości... Czy gubernator rzeczywiście zdradził? Dlaczego Czarne Słońce także pragnie jego śmierci? Bohater odkrywa, że za całą sprawą stoi imperialny admirał Droon, który wybudował sobie na planecie prawdziwą fortecę. Jixton postanawia odkryć całą prawdę o sytuacji związanej z Torlockiem i Droonem, a także wykonać misję dla Dartha Vadera. Poznaje również parę androidów będących imitacją gubernatora i jego córki. Sprawy się coraz bardziej komplikują, ale pocieszam, że finał przyniesie proste i logiczne rozwiązanie. Oczywiście, poznamy także sekret, dlaczego Jix pracuje dla Vadera. Shadow Stalker należy do czołówki moich ulubionych komiksów z kilku powodów. Przede wszystkim posiada znakomitą i wciągającą fabułę. Akcja jest bardzo dynamiczna i szybka, czego należy się spodziewać po historii z najemnikiem. Dopracowane i szczegółowe rysunki mogą przypaść do gustu wszystkim miłośnikom heroicznych opowieści. Autor rysunków, Nick Choles odwalił kawał dobrej roboty. Szczególnie to widać w rysunkach ludzi, gdzie dokładnie odwzorowany jest najdrobniejszy miesień ciała oraz w przedmiotach, posiadających wiele szczegółów. Znakomicie dobrane kolory sprawiają, że komiks jest bardzo wyrazny i czytelny, mimo odrobiny mroku i tajemniczości, które także zostały dokładnie wyeksponowane. Nie na darmo Korellianie znani są ze swej upartości, stąd w komiksie nie zabraknie dawki humoru, tak słownego jak i sytuacyjnego. Nie ukrywam, że jako miłośnikowi Dartha Vadera i Imperium, historia umieszczona wewnątrz imperialnej machiny przypadła mi bardzo do gustu. Shadow Stalker, to pozycja godna polecenia wszystkim miłośnikom imperialnego porządku. Fabuła 8/10 Grafika 9/10 Tytuł: Shadow Stalker Tytuł polski: Jix - Agent Imperium Scenariusz: Ryder Windham Rysunki: Nick Choles Kolor: Cary Porter i Dave Stewart Wydawca: Dark Horse Comics, 1999 Wydanie polskie: Egmont, 1999 Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd. Website content (C) ICO Squad, 2001-2016 |