strona głównastrona głównaforum dyskusyjnesklep fanów star wars
 Komiksy > Recenzje > Vow of Justice nasze bannery
 Główna
 News
 Wojny klonów
 Epizod II
 Epizod III
 Komiksy
 Figurki
 RPG
 Clone Wars
 Galeria
 Wallpapers
 Czytelnia
 Wywiady
 Humor
 Bank Wiedzy
 Spotlite
 StarCast
 Wassup?
 Polski Stuff
 Fan Films
 O stronie

 Koszulki
 Sklep Star Wars


Sklep Gwiezdne Wojny


Vow of Justice
67 lat przed Nową nadzieją



Gdy rozpoczynała się seriaOngoing (przy czym Ongoing to semantycznie ogólnie: kontynuacja. ciąg), która później stała się Repupliką, kontynuowaną zresztą do dziś w formie Dark Times (nota bene zawieszonych po Vectorze do przyszłego roku) [tak, mnie też podoba się "wyliczankowa" budowa tego zdania], pomysłów na robienie komiksów było, jak widać, wiele. Jednym z nich było dołączanie do trzech ostatnich odcinków Prelude to Rebellion, pierwszego "sześciostrzałowca" nowej serii trzech stron opowiastki traktującej o tym samym bohaterze, acz dziejącej się wiele lat wstecz.

Bohaterem (obu) jest Ki-Adi-Mundi, cereański rycerz Jedi, który jako pierwszy w liczącej milenia historii Zakonu zasiadł w Radzie, nie osiągnąwszy tytułu Mistrza. Następnym był stary/młody Skywalker, ale to osobna historia. Powiastka przedstawia sam początek dżedajowskiej kariery, młodego wonczas, Ki. Na Cerei ląduje statek z tajemniczą Jedi, Dark Woman, znaną też jako Anya Kuro. Dżedaiczne testy zostają przeprowadzone, a Ki nie jest za niski jak na szturmowca, więc pozostało mu tylko uściskać ojca i lecieć na Coruscant. Niestety akurat w chwilę po badaniu nadciągnęła szajka grabieżców, która sterroryzowała okolicę oraz spuściła manto ojcu przyszłego Jedi. Przewodził im bezwzględny Bin-Garda-Zon. I na nim to mścić się poprzysięga mały Ki. Mija dwadzieścia lat treningów u Yody. Pora na rewanż.

Komiks jest wart zobaczenia z kilku względów. Po pierwsze to takie novum doczepione do Prelude to Rebellion - w ogóle sama ta forma przekazu poprzez uzupełnienie historii jest interesująca. Dwa, że jest to rodzaj dopełnienia fabularnego historii wiodącej. Widzimy młodego Ki i jego losy, jak dorastał do podejmowania dojrzałych decyzji, jak kształtował się jego charakter. Zabawny jest lekko agrarny i zacofany charakter Cerei. A także oryginalne zależności liczebnościowe, prawa i zwyczaje rodzinne panujące w tym rustykalnym społeczeństwie. Obrazki Nadeau nie wypadły jakoś cienko, chociaż znowuż też bez fanfarów. Plusy estetyczne i "ciekawostkowe" za młodą Dark Woman (rok 67 BBY), no i "młodszego" Yodeusza, choć on to w zasadzie zawsze wygląda tak samo, ino w TPM-ie miał jakby ciemniejsze włosy. Jeśli chodzi o rozwiązanie całej sprawy, to w zasadzie aż tak bardzo zaskakujące nie jest. Potwierdza pewną starą prawdę o podwórkowo-osiedlowych żulach.

Na pewno warto.

Z ciekawostek: piąta okładka Prelude to Rebellion przedstawia scenę z VoJ.

Baca
[16. 07. 2008]

Tytuł: Vow of Justice
Scenariusz: Jan Strnad
Ołówek: John Nadeau
Tusz: Jordi Ensign
Kolory: Dave Nestelle
Okładki: Ken Kelly
Wydanie: trzy zeszyty, TPB
Wydawca: Dark Horse Comics, marzec 1999


|przeczytaj inne recenzje|



Figurki Star Wars


This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016