strona głównastrona głównaforum dyskusyjnesklep fanów star wars
 Komiksy > Recenzje > Empire #28 nasze bannery
 Główna
 News
 Wojny klonów
 Epizod II
 Epizod III
 Komiksy
 Figurki
 RPG
 Clone Wars
 Galeria
 Wallpapers
 Czytelnia
 Wywiady
 Humor
 Bank Wiedzy
 Spotlite
 StarCast
 Wassup?
 Polski Stuff
 Fan Films
 O stronie

 Koszulki
 Sklep Star Wars


Sklep Gwiezdne Wojny


Wreckage

7 miesięcy po Bitwie o Yavin
"- ...bodyguards. Were they still intact?
- Not when I left.
"

Kiedy na okładce najnowszego empire ujrzałem napis

"Boba Fett - czy musimy coś dodać?"

pomyślałem, że w przypadku tego pana z pewnością niewiele. Faktycznie, sama obecność najlepszego łowcy w galaktyce zapewni zadowalającą sprzedaż, ale po po skończeniu, niewątpliwie fascynującej lektury, doszedłem jednak do wniosku, że scenariusz czasami się przydaje. Nawet w komiksie.

Zgodnie z logiką pownienem teraz przejść do opisu fabuły, ale nie jest to zadanie łatwe. Jak bowiem opisywać coś, czego prawie nie ma?

Komiks ten owszem , jak przystało na dzieło literackie, posiada wstęp, rozwinięcie i zakończenie, ale tekst niestety przypadł tylko na dwie części - pierwszą i ostatnią. środkowa i teoretycznie najważniejsza i najdłuższa musi posiłkować się samą grafiką.

No, ale sprobujmy.
Pierwsza strona wita nas dialogiem pomiędzy dwoma pilotami Tie fighterów, patrolującymi jakiś obszar. Z dialogu dowiemy się, iż jeden z nich nudzi się okropnie i nie jest zbytnio zadowolony z wykonywanej misji, drugi natomiast cieszy się z chwili spokoju i faktu, iż nikt do nich nie strzela. Pociesza też pierwszego faktem, iż za pół godziny pojawi się Adjudicator (czy nie macie wrażenia, że Star Destroyery mają coraz idiotyczniejsze nazwy?) i zniszczy pilnowany przez nich obiekt, którym jest nic innego jak tytułowy "wrak", innego Star Destroyera. W tym momencie obaj piloci giną w wielkiej i głośnej eksplozji. Jak można się domyślać, sprawcą owego zamieszania był nie kto inny jak Boba Fett, który po pokonaniu tej niewielkiej przeszkody, przystępuje do dalszej pracy. Niestety dalej nie dzieje się zbyt wiele.

Mamy Fetta, wnętrze wraku Destroyera i przeszkody, które musi pokonać. Roboty, mynocki, no i przede wszystkim wyścig z czasem, bo niezapominajmy, że nieuchronnie nadciąga Star Destroyer, mający zniszczyć jednostkę eksplorowaną przez Fetta. Nie muszę chyba mówić, że nasz bohater, po pokonaniu wszystkich przeszkód, w ostatniej chwili wydostaje się z wraku ze swoim łupem.

Tu przechodzimy do ostatniej części komiksu, w której obserwujemy zleceniodawcę owej niebezpiecznej wyprawy, który okazuje się być imperialnym oficerem. Dowiadujemy się co było przedmiotem zlecenia i jaką cenę przyjdzie zapłacić oficerowi (który nota bene jest uderzająco podobny do Tarkina) za próbę oszukania Fetta.
Nie chcę psuć przyjemności z ewentualnej lektury, napiszę więc tylko, że miłość potrafi pchać ludzi do najniebezpieczniejszych czynów, ale... co to obchodzi Boba Fetta?

Treści jest, delkatnie mówiąc, za mało, nawet jak na 22 stronicowy one-shot, ale strona wizualna nadrabia jak może. Osobą odpowiedzialną za nią jest Adriana Melo i jest to wiadomość dobra. Przy całym szacunku i podziwie, jaki żywię do Cama Kennediego, ucieszyłem się, że nie on popełnił to dzieło. Przy niezaprzeczalnie dużych zasługach jakie pan Kennedy posiada w wykreowaniu komiksowego wizerunku Fetta, kolejny komiks o Łowcy w jego wykonaniu, byłby już po prostu nudny.

A tak mamy troszkę zachowawcze, ale jednocześnie odważne podejście do koloru, nieco chaotyczną (zamierzenie) kreskę - jednym słowem coś nowego i miłego dla oka.
Podsumowując - lektura miła choć krótka, mam nadzieje, że w przyszłości Adriana Melo trafi na lepszego scenarzystę, czego sobie i nam wszystkim życzę.

Kielo

Fabuła: 5/10
Grafika: 8/10

Tytuł: Empire #28: Wreckage
Scenariusz: Ron Marz
Rysunki: Adriana Melo
Kolory: Michael Atiyeh
Cover art: Tommy Lee Edwards
Wydawca: Dark Horse Comics, grudzień 2004



Figurki Star Wars


This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016