strona głównastrona głównaforum dyskusyjnesklep fanów star wars
 Komiksy > Recenzje > Evasive Action: Reversal of Fortune nasze bannery
 Główna
 News
 Wojny klonów
 Epizod II
 Epizod III
 Komiksy
 Figurki
 RPG
 Clone Wars
 Galeria
 Wallpapers
 Czytelnia
 Wywiady
 Humor
 Bank Wiedzy
 Spotlite
 StarCast
 Wassup?
 Polski Stuff
 Fan Films
 O stronie

 Koszulki
 Sklep Star Wars


Sklep Gwiezdne Wojny


Evasive Action: Reversal of Fortune
Tuż przed Zemstą Sithów i do jej końca


"Remove all heads you must, to bring down a Troig."

W październiku 2004 roku rozpoczyna się historia "web-stripów" na Hyperspace, czyli serii codziennych, krótkich, w postaci "paska" na dwie, trzy klatki, czarno-białych opowieści komiksowych SW. Oprócz poznanej przez nas już historii Greedo i dwóch starszych "przedruków", drugim nowym komiksem była opowieść "Reversal of Fortune". I nikt wtedy nie spodziewał się czteroodcinkowej serii. A czy mógł?

A mógł, mógł… Praca Pawła i Tomasza jest przykładem jak budować doskonałe opowieści. Budować? A tak, bo jak w każdej budowli najważniejszy jest fundament. Reszta to już drobiazgi… Dawno nie widziałem opowieści EU, tak doskonale osadzonej w uniwersum. Oczywiście to zasługa scenarzysty (założyciela TFN, potem "wyrobnika" u Makera, zanim…). Opowieść jest wprowadzeniem do świata bardzo, bardzo odległej galaktyki trójki nowych postaci. Przedstawione wydarzenia mają miejsce u schyłku Wojen klonów i przedstawiają fakty ledwo tylko zarysowane w filmie "Zemsta Sithów". Zarysowane, ale poprzez nasz komiks pogłębiające doskonale to, co znamy z innych opowieści, tworząc całość, w której film jest tylko elementem, oczywiście tym najważniejszym. Poza tym miejsca i postacie pojawiające się na 169 "paskach" historii (to bardzo dużo w porównaniu z następnymi opowieściami) są tymi, których imiona i nazwy brzmią donośnie w sercach fanów SW. Tak, to najwyższa półka SW. Myślałby ktoś, że to bardzo trudno zintegrować się z dziełem Makera. Tak, to fakt. Po trzydziestu latach istnienia "Gwiezdnych wojen" mamy bardzo wiele przykładów mało udanych i wręcz katastrofalnych prób doścignięcia myśli Lucasa. Fakt, pojawiło się kilka dzieł wybitnych i śmiem zaliczyć "Reversal of Fortune" do takowych… z uwagi na fabułę i integrację z uniwersum.

Co zaś do działki pana Thomasa Hodgesa, czyli wizji plastycznej, to… To niestety nie jestem zachwycony. I wcale nie czepiam się tu dość specyficznego, "karykaturalnego" obrazu świata kreowanego przez artystę, a samego warsztatu. Kreska gruba i mało finezyjna, obraz wręcz nieczytelny, przez co umyka tu i ówdzie jakiś istotny szczegół. Gdy mowa o nim później, to nie wiemy, kiedy się on pojawił po raz pierwszy. Liternictwo, o którym z reguły nic nie mówię, bo co tu gadać o literkach, miejscami wręcz utrudnia odbiór i nawet powiększenie maksymalne obrazu nie załatwia sprawy. Tego komiksu miejscami nie sposób czytać ni oglądać (może Droidzie ustawiłeś zbyt dużą rozdzielczość ekranu? - dop. Rif). Myślałem, że to kwestia scenerii… Ale to nie to. Artysta nie radzi sobie z formą "stripa" i to czarno-białego stripa. Bo gdyby dodać tu czy tam trochę koloru, gdyby litery były większe i wyraźniejsze, to… Ale czy fan ma poprawiać dzieło zawodowca? Niech każdy robi to, co do niego należy. To klient wymaga i jest odbiorcą. Na szczęście mamy jeszcze fabułę...

Każdym z nas (facetów) wstrząsnęła śmierć Aayli Secury, czy Stass Alie. Każdy fan pamięta Utapau. Każdy wie czym był Rozkaz 66… Ale dlaczego do tego doszło? No to akurat wiemy. Ale dlaczego akurat wtedy, po trzech latach Wojen klonów? A nie na przykład po dwóch, czy czterech? Co stało się przełomem historii Wojen klonów, Republiki i Jedi? Na to pytanie odpowiada nasz komiks. Wojna osiągnęła pewien punkt, jak to określa Yoda pat, gdy ilość zdobywanych światów przez wojska Republiki pokrywała się z ilością światów traconych na rzecz CIS, czyli Separatystów. Siły zostały rozciągnięte po całej galaktyce. Każdy dzień przynosił tylko kolejne straty, a postępu już widać nie było. Generał zGrywus grał w ciuciubabkę z Jedi, jak "Czerwony Październik" w filmie… "Polowanie na Czerwony Paździenik". Tak dłużej być nie mogło, bo do nikąd to nie prowadziło i Rada Jedi przyszła z tym problemem do Kanclerza Palpatine'a. Przyszła z problemem i z jego rozwiązaniem. Z tej kaszy należało wyłowić to co najważniejsze, czyli wiadomo Dooku i zGrywusa, tajemniczego Sitha, ale i przywódców Separatystów. Bez nich wojna musiała się zakończyć. I o ile te dwa pierwsze cele wydawały się bardzo trudnymi zważywszy na dotychczasowe osiągnięcia,… a właściwie ich brak, to ten ostatni znalazł się w zasięgu ręki. Wywiad Jedi, niezależny od Senatu, działał już całkiem przyzwoicie, na co narzeka szef Isard (pewnie, bo by chciał mieć wszystko pod kontrolą) i namierzenie przywódców nie powinno stanowić problemu. I nie stanowiło. Fakt, doradcy Palpatine'a, w tym i Pestege, o pewnej bladej piękności i niebieskim gościu z rogami (przyrodzonymi, nie przyprawionymi) nie wspomnę, mają co do samodzielności rycerzy wątpliwości, ale argumenty stoją po stronie Jedi. Kanclerz musiał wyrazić zgodę… Część sił Republiki została skierowana do polowania na przywódców CIS. I tak rozpoczął się ostatni akt wojny. Jedi nieświadomie sami założyli sobie stryczek na szyję, bo Lord Sidious nie miał już pola manewru. Nastąpiła kulminacja...

Generał zGrywus zbiera Radę CIS w jednym miejscu, aby łatwiej strzec przywódców Separatystów (i aby łatwiej zanęcić Jedi). Jedną z członkiń Rady jest Shu Mai, pani prezydent Gildii Kupieckiej. Przed ostatecznym "odosobnieniem" powraca na Felucię, aby zamknąć wszelkie sprawy Gildii. W tym czasie na planecie przebywa mistrzyni Barriss Offee z Seloniańskim padawanem Zonderem. To pierwsza z trzech nowych, istotnych dla serii postaci. Taki duży "koteczek"... I tu małą dygresja. Opowieść "Reversal of Fortune" jest dla… chłopców. To co ładne i przyciąga uwagę jest płci pięknej. Część męska tu do pięknych nie należy. Dla dam pozostaje jedynie duży "koteczek"… i te mniej "uszkodzone" klony. Ale nic to, opowieść i tak jest przednia. Gdzie my to stanęliśmy? No tak. Barriss informuje Radę Jedi o obecności Shu Mai na Felucii… i dostaje się do niewoli. Z Coruscant na ratunek wyrusza ekspedycja kierowana przez słynną Jedi Aaylę Securę i komandora Bly na pokładzie "Intrepida". I tu na scenę wkracza druga nowa postać, padawanka Ekria, z zamiłowania włamywacz komputerowy. Tymczasem...

W wielkiej galaktyce generał zGrywus zebrał to co miał zebrać na Utapau u zastraszonego Tiona Medona, a sam rzucił się do boju na Coruscant. Tu na scenę wkracza trzecia, oczekiwana postać, padawan Drake, uczeń mistrza Rorona Corobba. Finał znamy… Los Corobba i Moudany, pokonana Shaak Ti, uratowany Palpatine przez Skywalkera i Kenobiego, pojawiają się senatorowie Mon Mothma i Bail Organa, o Amidali nie wspomnę. Nie mogło zabraknąć Yody, Mace'a Windu i Stass Allie, która...

Dostaje nowe zadanie. Bo w międzyczasie po spektakularnej akcji zbrojnej, dokładnie przedstawionej w komiksie, a to nie ostatnia przednia walka tutaj, na Felucii siły Secury odbiły z więzienia Barrissę i "koteczka" Zondera, spenetrowały siedzibę Shu Mai, której już tam nie było, bo nie mogło i uruchomili mechanizm ostatecznej destrukcji… Zarówno willi, jak i samej planety, a to za sprawą klasycznej bomby, jeśli chodzi o willę, oraz trucizny uwolnionej do wód planety, tak aby planeta nie nadawała się do życia. Jest tylko jeden ratunek. Przejąć oczyszczalnie od wojsk Separatystów i odfiltrować truciznę. Niestety, do tego potrzeba więcej sił i środków. I tu na scenę wkracza Stass Allie, która w drodze na Selaucami, podrzuciła trochę wojska i Drake'a na Felucię.

Co było dalej wiemy. Obi-Wan pokonał zGrywusa na Utapau i wydano Rozkaz 66. Tym razem widzimy to z punktu widzenia trzech padawanów na Felucii, Ekrii, Drake'a i Zondera…

"We can never go home."

Ciąg dalszy nastąpił.

Droid
[30. 07. 2008]

Tytuł: Evasive Action: Reversal of Fortune
Scenariusz: Paul Ens
Rysunki: Tom Hodges
Wydanie: Internetowy strip (169 odcinków)
Wydawca: Hyperspace, październik 2004 - czerwiec 2005


|przeczytaj inne recenzje|



Figurki Star Wars


This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016