strona głównastrona głównaforum dyskusyjnesklep fanów star wars
 Opinie Nomi - Darth Bane: Path of Destruction nasze bannery
 Główna
 News
 Wojny klonów
 Epizod II
 Epizod III
 Komiksy
 Figurki
 RPG
 Clone Wars
 Galeria
 Wallpapers
 Czytelnia
 Wywiady
 Humor
 Bank Wiedzy
 Spotlite
 StarCast
 Wassup?
 Polski Stuff
 Fan Films
 O stronie

 Koszulki
 Sklep Star Wars


Sklep Gwiezdne Wojny


powiększ
Postać o imieniu Darth Bane zrodziła się w umyśle Georga Lucasa, gdy tworzył on podstawy historii pokazanej w nowej trylogii, a ujrzała światło dzienne, co prawda we wzmiance tyko, w nowelizacji scenariusza Epizodu I. Był 21 kwietnia 1999 roku. Autorzy expanded universe zauważyli postać ojca-założyciela nowoczesnych Sithów. W styczniu 2001 Kevin J. Anderson zamieścił w magazynie Star Wars Gamer opowiadanie Bane of the Sith, a od kwietnia do września tego roku ukazała się seria komiksów Jedi vs. Sith autorstwa Darko Macana i Ramona F. Bachsa. I tam Bane'a można było po raz pierwszy obejrzeć na własne oczy w całej jakże imponującej okazałości. Komiksy zostały ocenione dość krytycznie, są pełne przemocy i okrutne. W grzecznych dotychczas Gwiezdnych Wojnach było to coś nowego. Ale fanom się podobało i w roku 2006 Bane trafia na warsztat Drew Karpyshyna. Historia znana z komiksów zostaje opowiedziana na nowo. Efekt ?

Prolog. "A thousand years before the Republic's collapse and Emperor Palpatine's rise to power, the Sith were legion..."
Wprowadzenie w okoliczności, zakotwiczenie czytelnika w konkretnym etapie historii. Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce żył sobie...

Część pierwsza. "Dont't count for others to help. In the end each of us is in this alone. The survivors are those who know to look out for themselves."
Beznadziejne życie młodego mężczyzny. Ciężko pracuje, ale to praca niewolnika, bez widocznych szans na pozbycie się długów. Bez życzliwych ludzi wokół, z paskudnymi doświadczeniami życia rodzinnego stał się samotnikiem liczącym tylko i wyłącznie na siebie. Ale jest ambitny, wyjątkowy, ma dar pozwalający mu czasami przewidzieć dobre rozdanie w grze w karty i ruch przeciwnika w bójce i na wojnie. I ten talent zostaje zauważony.

powiększ
Część druga. "Those who use the dark side are also bound to serve it. To understand this is to understand the underlying philosophy of the Sith."
Ten talent to Moc. W akademii na Korriban wygrywają najlepsi. Trzeba wychować młode pokolenie Sithów do walki przeciw wspólnemu wrogowi. Liczy się ambicja. Jest współzawodnictwo, sojusze, zdrady, rywalizacja, ciężka praca. I zapomniane źródła wiedzy, z których nikt nie chce korzystać. Kto by tam przejmował się zakurzonymi starociami, które szkodliwie gloryfikują indywidualizm i poszukiwanie własnej drogi, zamiast mówić o wspólnym celu. Znów samotny, odrzucony, zostawiony samemu sobie Bane odkrywa starożytność i własną ścieżkę do oświecenia.

Część trzecia. "Honor is the fool's prize. Glory is no use to the dead."
Wojna jest dziwna. Jedi walczą i rywalizują pomiędzy sobą, a Sithowie jednoczą się we wspólnym dziele. Gdzie jest różnica? Kim stają się jedni i drudzy? Bane nie zamierza mieszać się w to szaleństwo. Nowy porządek musi powstać na ruinach starego, a skoro inni nie potrafią zrozumieć, dostrzec błędów... ich wina. Sami sprowadzili na siebie zgubę. Ta część powieści powtarza wydarzenia znane z komiksów.

powiększ
Epilog. "Two there should be; no more, no less. One to embody the power, the other to crave it. The Rule of Two."
Piękna scena spotkania Bane'a z przyszłym uczniem. "I ja jestem zabójcą..." Ciąg dalszy, jak już wiadomo, nastąpi.

Komiksy przedstawiały wydarzenia z szerszej perspektywy, z pola walki widzianego przez młodych ludzi. Książka koncentruje się wyłącznie na centralnej postaci. Jedi, wojna, sytuacja polityczna istnieją tylko jako tło. Świetnie. Dzięki temu widać, jak kształtowała się osobowość Bane'a, jak okoliczności wpływały na jego kolejne decyzje i co doprowadziło do ostatecznych wyborów. Trudno pisać o kimś, kto jest postacią, cóż... negatywną. Bane bezwzględnie dąży do celu bez oglądania się za siebie, bez żalu, sentymentów. Jednak trudno nie darzyć go sympatią i nie podziwiać. Wygrać, zwyciężyć, wyjść na swoje. Ktoś nie chce? Autor nie wartościuje, nie ocenia. Ocena jest pozostawiona czytelnikom.

Książka brutalna, pełna emocji. Gniew, nienawiść, strach, pożądanie. Mocna rzecz. W końcu bohaterami są użytkownicy Ciemnej Strony, a ta, jak wiadomo, karmi się emocjami. Wielbiciele szlachetnych, naiwnych, jednowymiarowych powiastek trzymajcie się z daleka. Po lekturze Ciemna Strona Mocy nie będzie miała już żadnych tajemnic. A do tego książka napisana jest prostym, zwięzłym językiem, bez udziwnień, ozdobników i poetyckich zapędów. Do czytania w oryginale.

Nomi
15.07.2007 r.

Artykuły: 1, 2, 3
Star Wars: Darth Bane: Path of Destruction: A Novel of the Old Republic - Drew Karpyshyn - Del Rey Books

Wydanie I:
- twarda okładka z obwolutą,
- data wydania - wrzesień 2006 r.,
- 324 strony,
- format 9.3 x 6.5 cala,
- ISBN 0345477367,
- cena 25,95 $.

Wydanie II:
- miękka okładka,
- data wydania - czerwiec 2007 r.,
- 416 stron,
- format 6.7 x 4.1 cala,
- ISBN 0345477375,
- cena 7,99 $.



Figurki Star Wars


This site is in no way sponsored or endorsed by: George Lucas, Lucasfilm Ltd., LucasArts Entertainment Co., or any affiliates.
Star Wars and all its characters are (C) and TM by Lucasfilm Ltd.
Website content (C) ICO Squad, 2001-2016