LEGO Strikes Back

Czytelnicy śledzący blisko temat legowego przedsięwzięcia Jarka M. Spychały pamiętają zapewne wakacyjny wernisaż w Toruniu. Temat obiecaliśmy śledzić na bieżąco i wkrótce później zamieściliśmy wywiad z Jarkiem, który przybliżył kwestię edukacyjnego projektu z wykorzystaniem klocków LEGO.

Spieszymy donieść, iż wspomniany projekt oficjalnie zaliczył swą premierę w murach Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Przebieg zajęć opisał reporter Gazety Wyborczej w ten oto sposób (pełen tekst na skanie):

(...) Spychała postanowił przekazać im [studentom] nieco odmienne spojrzenie na interesujące ich zagadnienia. Na zajęciach studenci na podstawie źródeł historycznych budowali z klocków lego konstrukcje. Mieli porównać swoje dzieła z ich opisem zamieszczonym w dawnych kronikach i z projektami swoich kolegów. Historia miała im się jawić jako sztuka interpretacji. - Przeszłość jest tym, co już nie istnieje. Pytanie: czy historia może badać coś, co nie istnieje? Studentom chciałem uzmysłowić, że możemy jedynie odczytywać świadectwa pozostawione przez przeszłość - wnioskuje Spychała. (...)

   

Projekt ten związany jest z opracowaniem i przebadaniem programu edukacji filozoficznej YPSYLON, którego celem jest nowoczesne nauczanie filozofii w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach średnich za pomocą klocków LEGO. Opisane przez Gazetę Wyborczą zajęcia, będące przymiarką do wdrożenia projektu w życie, to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Polsce (I chyba na świecie, dodaje Jarek).

Odwiedziliśmy niedawno Jarka by u samego źródła dopytać się o wrażenia z przeprowadzonych zajęć. To co ujrzeliśmy odebrało nam mowę - maszyny kroczące, myśliwce, działa, droidy i setki szturmowców wyglądały na nas, stojąc w nienagannym szyku. Gdy już udało nam się znaleźć szczęki pod szafą, Jarek ze szczerym uśmiechem wyjaśnił, iż właśnie załapaliśmy się na małą sesję zdjęciową z jego kolekcją LEGO Star Wars. Nie trzeba było nam dwa razy powtarzać - przyjęliśmy pozycje bojowe, z namaszczeniem chwytając kolejne modele myśliwców, pojazdów etc.

      

W przerwach między fotografiami zagadnęliśmy Jarka o wspomnianą wcześniej już wystawę LEGO Star Wars. Jest ona planowana, nieprzypadkowo, na maj 2005 roku i obejmować będzie prezentację około stu wielkoformatowych fotografii (co najmniej dwie o powierzchni kilku metrów kwadratowych). Część prac zaprezentowana będzie z rzutników multimedialnych, planowana jest też prezentacja dwóch olbrzymich makiet studyjnych, przedstawiających sceny batalistyczne (starcie Jabby The Hutt na tatooińskiej pustyni z wojskami imperialnymi oraz bitwa klonów na Genosis). Ponadto pojawi się kilka mniejszych makiet ukazujących wnętrze pałacu Jabby, lodowe jaskinie na Hoth, czy też przybycie Imperatora na Gwiazdę Śmierci. Gwóźdź programu ma stanowić trailer wystawy, który zostanie zaprezentowany na dużym kinowym ekranie (jeden z kilku takich trailerów będzie niedługo do ściągnięcia na naszym serwerze).

      

Proces powstawania tej wystawy ukazywać będzie dokument o klockowej działalności Jarka autorstwa Macieja Tachera, artysty-fotografa, który wykonał też prezentowane tu zdjęcia. Chcielibyśmy podziękować z tego miejsca Maćkowi za cierpliwość i wyrozumiałość podczas naszej sesji zdjęciowej, a także za możliwość udowodnienia, że fani Star Wars wcale nie są niefotogeniczni :)

Nasza wizyta szybko niestety dobiegła końca i przyszedł czas pożegnać się z legową armią. Dziękujemy Jarkowi i Maćkowi za wielką frajdę z klockami, Czytelników zaś zapraszamy do śledzenia pojawiających się na ICO newsów, bowiem do tematu LEGO Star Wars, wystawy i projektu Ypsylon bez wątpienia jeszcze wrócimy.

[Rif & Miagi]